Za nami jeden z najbardziej szalonych meczów ligowych. W pierwszej połowie bramka Kuby Cieślaka dała nam prowadzenie, ale goście odrobili straty chwilę przed przerwą wykorzystując rzut karny. W 70. minucie czerwoną kartką za zagranie piłki ręką w polu karnym ukarany został Kacper Cieślak. Gospodarze zamienili jedenastkę na bramkę, a kilka minut później podwyższyli na 3:1. Końcówka spotkania w Zbiersku przypominała bardziej pojedynek bokserski niż piłkarskie starcie. Obie drużyny oddawały cios za cios i w ostatnich dziesięciu minutach padło aż 5 bramek. Mimo gry w osłabieniu potrafiliśmy pokonać bramkarza gospodarzy 3 razy (Kuba Cieślak x2, Mariusz Nieznalski) i gdyby nie własne błędy w obronie moglibyśmy wrócić do domu przynajmniej z jednym punktem. Dziękujemy za walkę do końca i liczymy na przełamanie już za tydzień w meczu domowym z Wilkami Wilczyn.
___
CKS Zbiersk – Kasztelania Brudzew 5:4 (1:1)
Bramki: 1:1 Mateusz Pietrzak (rzut karny 45’+1), 2:1 Mateusz Pietrzak (rzut karny 71′), 3:1 Filip Klaska (76′), 4:2 Jakub Matusiak (85′), 5:3 Maciej Kubiak (88′) – 0:1 Kuba Cieślak (34′), 3:2 Kub Cieślak (81′), 4:3 Kuba Cieślak (86′), 5:4 Mariusz Nieznalski (90′)
Żółte kartki: Daniel Korczyński (8′), Sebastian Przybył (90’+4) – Błażej Adamczyk (38′), Artur Michalak (75′)
Czerwone kartki: – Kacper Cieślak (70′)
Sędziowie: Szymon Wojtaszek (główny), Marcin Orszulak, Krzysztof Orszulak
